Granice.pl - Recenzja: Pod okiem księżyca

Świat baśni to miejsce, do którego najchętniej uciekaliby zabiegani i zmęczeni pracą dorośli, a dorastające dzieci za wszelką cenę starają się go unikać, twierdząc, że bajki to domena maluchów. Podobne przekonanie żywi bohaterka opowieści Małgorzaty Kierenko, ośmioletnia Malwinka. Dopiero niesamowity splot zdarzeń i przedziwne przygody w zupełnie obcym świecie sprawiają, że dziewczynka na nowo zakochuje się w baśniach.

Malwinka, jak co roku, spędza wakacje u babci. Pobyt nie wydaje się już dziewczynce tak ekscytujący jak kiedyś. Brak komputera i zabawy na świeżym powietrzu kojarzą się Malwince z nudą. Pewnego dnia, goniąc małego kotka, któremu przyczepił się rzep do ogona, dziewczynka wpada do szopy dziadka, gdzie potyka się i upada. Gdy odzyskuje świadomość, nie otaczają jej już drewniane ściany szopy, ale ciemny, bardzo gęsty las. Dziewczynka domyśla się, że przeniosła się do zupełnie nieznanej, magicznej i tajemniczej krainy. 

Pod okiem księżyca to wciągająca opowieść, której akcja rozgrywa się w fantastycznym świecie – Namaturii – pełnym wyimaginowanych, baśniowych stworzeń. Na swej drodze Malwinka spotyka driady – mieszkanki drzew, numije – skrzydlate stworzenia, przypominające małe dzieci, nabajów – złociste istoty, forki – chodzące na dwóch łapach lisy oraz goryszów – kamienne, przerażające i budzące spustoszenie stwory. Pragnieniem dziewczynki jest na początku jedynie bezpieczny powrót do domu babci i dziadka, jednak gdy poznaje historię Namaturii i dowiaduje się, że czeka ją nieuchronna zagłada z rąk goryszy, postanawia pomóc jej przyjaznym mieszkańcom. W książce pojawia się stwierdzenie, że pomagając innym, nic nie tracimy, a wiele zyskujemy. Tę prawdę warto przekazywać nawet najmłodszym czytelnikom.

Wydarzenia opisane na pierwszych stronach książki Małgorzaty Kierenko przypominają nieco Alicję w Krainie Czarów Lewisa Carrolla. Niesamowita pogoń za zwierzątkiem prowadzi obie dziewczynki – Alicję i Malwinkę – do nieznanych im światów. A światy te przyciągają swoją niesamowitością. Obrazy zmieniają się jak w kalejdoskopie, trudno też na początku dostrzec logikę kolejnych wydarzeń.

Pod okiem księżyca to książka wydana bardzo starannie – w twardej oprawie i na kredowym papierze. Opowieści Małgorzaty Kierenko towarzyszą kolorowe i zajmujące przeważnie całą stronę książki ilustracje Urszuli Giewoń, które ogląda się z przyjemnością.

Małgorzata Kierenko świetnie poradziła sobie z prowadzeniem narracji i kilku wątków w, jak by nie patrzeć, krótkiej, bo zaledwie studwudziestostronicowej historii. Wszystkie wydarzenia opisywane na kartach książki składają się na spójną całość, a poszczególne wątki zostają umiejętnie splecione lub rozstrzygnięte. Nie ma w tej historii miejsca na przypadek, fabuła została przemyślana, a opisy przestrzeni nie dłużą się. Pod okiem księżyca to wyważona, rozwijająca wyobraźnię mądra historia, idealna do wspólnej lektury na dwa lub trzy wieczory.

Autor: Magdalena Galiczek-Krempa

Adres: https://www.granice.pl/recenzja/pod-okiem-ksiezyca/18613


Recenzowany produkt

Pod okiem księżyca

Pod okiem księżyca

Małgorzata Kierenko

Dane o produkcie

  • Format: 165 x 235 mm
  • Oprawa: twarda
  • ISBN: 978-83-62248-02-5
  • Wydanie: I, 2017

Ocena czytelników

Cena: 23,00 zł brutto