Świat Tomskiego blog - Recenzja "Faro ze Słonecznej zatoki"

Weronika Kurosz

Faro ze słonecznej zatoki

wydawnictwo Alegoria

 

Faro ze słonecznej zatoki to druga książka, którą mamy przyjemność czytać z wydawnictwa Alegoria. Ostatnio pisaliśmy o świetnej pozycji pt.: „Zamieszanie na Sawannie, czyli dlaczego zwierz dziki łyka batoniki, a dziś książka o flamingach i ich perypetiach do złudzenia przypominających codzienne kłopoty człowieka.

Historia rozpoczyna się od krótkiej charakterystyki bohaterów. Dzięki temu wiemy kim jest Faro, Pan Belton, Pepe czy urubu, czyli okropnie posępne ptaszyska. Fantastyczne ilustracje Aleksandry Jamrożkiewicz dopełniają nasz obraz bohaterów. Niby każdy flaming jest taki sam, a jednak każdy z nich się od siebie różni. Jeden nosi kapelusz, inny ma okulary, czy też wałki na włosach(!). Temat jest niezwykle ważny. Różnice, od których zaczyna się opowieść jest jednym z głównych przesłań opowieści. Różnice są tym, co stanowi o naszej wartości – różnimy się, bo nie ma dwóch identycznych osobników na świecie.

 

Na pierwszy rzut oka wydaje się, że flamingi wiodą bardzo szczęśliwe życie na swojej bajecznie pięknej wyspie:

Aby tam dotrzeć , musielibyście przepłynąć statkiem słony ocean albo polecieć samolotem(…) Właśnie tam wpływają morskie dzikie fale, aby odpocząć po długiej podróży(…)zmieniają się w błękitną i spokojną taflę. Aż trudno w to uwierzyć, że to ta sama woda.

Gdy poznajemy te kolorowe ptaki bliżej zauważamy, że każdy z nich ma swoje przywary i najczęściej widzi tylko czubek swojego dzioba. Faro, mały ciekawski flaming o dobrym sercu martwi się kolorem swoich piór, a do tego intryguje go jeszcze dlaczego jeden z najstarszych flamingów w stadzie jest biały. Za wszelką cenę pragnie dowiedzieć się dlaczego tak jest. Przez kolejne rozdziały przeżywamy wraz z nim przygody i dowiadujemy się kolejnych ciekawostek. Fabuła płynie lekko i szybko, akcja jest dynamiczna i nie ma czasu na nudę. Przychodzi dzień próby. Nagle na wyspie zaczyna dziać się coś złego. Nagle okazuje się, że te samolubne ptaki muszą się zjednoczyć, że tylko działając razem mogą pokonać niebezpieczeństwo i dać sobie szansę na powrót do bezpiecznego i szczęśliwego życia.

Książka uczy jak ważne są wartości, więzi pomiędzy bliskimi i pokazuje jaką moc możemy mieć gdy działamy wspólnie, a nie w pojedynkę – samolubnie. Na prostych przykładach autorka tłumaczy kilka istotnych spraw. Co ważne po lekturze nie czujemy się przytłoczeni i zmęczeni powagą poruszanych tematów, nie. Książka bawi, jest rozrywką, ale też uczy. Jest to ten rodzaj literatury, który czytamy z dzieckiem szybko, strona za stroną, a po lekturze rozmawiamy. Dyskutujemy o przygodach flamingów, o tym co ich spotkało i wspólnie wyciągamy wnioski. Myślę, że dosyć szybko dzieciaki zorientują się jak łatwo odnieść sytuacje z książki na nasze codzienne życie.

Zapraszam do lektury!

Autor:

Link: http://swiattomskiego.pl/2018/05/faro-ze-slonecznej-zatoki.html

 


Recenzowany produkt

Faro ze Słonecznej zatoki

Faro ze Słonecznej zatoki

Weronika Kurosz

Dane o produkcie

  • Format: 200 x 190 mm
  • Oprawa: twarda
  • ISBN: 978-83-62248-42-1
  • Wydanie: I, 2018

Ocena czytelników

Cena: 21,00 zł brutto